Miesiąc później . . .
- Shi sprawdź czy w promieniu dziesięciu km nie ma żywej duszy . -
Kierowaliśmy się w stronę kraju ognia , ja , Sasuke i Shi . Wciągu zaledwie miesiąca staliśmy się na tyle sławni że ludzie starają się nas unikać jak ognia . Jestem znany jako Kuro , Sasuke zwą Kon zaś Shi - Haiiro . Nasza mała grupa nazywa się Akai-akuma .
Po podpisaniem kontraktu ze śmiercią i powrocie z zaświatów , odrodziłem się na nowo . Jestem człowiekiem ale tylko w 49 % , reszta to skutek kontraktu zawartego z Shi . Za powrót do żywych zapłaciłem ogromną cenę , a mianowicie zostałem obarczony ciężarem jaki tylko ja mogę według tych z góry i dołu , mogę unieść ( będę wredna i nie napiszę jakim od. Aut ) .
Po tym jak razem z Kon wróciliśmy do świata żywych zaczęliśmy trenować nowe umiejętności oraz podróżować . Obecnie znajdujemy się w wiosce Wiru , albo raczej w jej pozostałościach . Dziwnie jest podróżować tyko we troje , bez mistrza Kakashi czy Sakury . Czasami wydaje mi się że brakuje mi ich , ludzi z Konohy , no właśnie WYDAJE . Już nie jestem tym kim byłem , nie czuję już tego co czułem kiedyś , nie kocham Sakury , wioski , jest mi ona obojętna .
Zacząłem nowe życie . Jako pan śmierci oraz w pewnym stopniu potomka klany Uchiha . Ironia , no nie ? Sasuke ma władzę nad swoim ciałem , może mówić to co chce , jednak jest jeden bardzo ważny haczyk , a mianowicie taki że musi wykonywać moje rozkazy , jest jeszcze Kyuubi który jako mój przyjaciel uczy mnie , a tak że doradza . Już nie jestem Jinchuuriki . Przed moją śmierci zdążyłem uwolnić demona na tyle żeby mógł przeżyć .
- Hi , nikogo nie ma , ale zbliżają się tu jacyś ludzie , - Jednak nie będę się dzisiaj nudził .
- Sprawdż dokładnie kto to jest - Shi zwróciła się w stronę głównej bramy wioski , wykonała pieczęć .
- Główno dowodzącym jest nie jaki Kakashi Hatake , medik ninja Ino Yamanaka zaś ostatni członek to Itachi Uchiha . - A więc jednak go wysłali , może to i dobrze .
- Shi ukryj nas . Sasuke masz się nie ruszać do puki ci nie rozkaże , jasne ? - Wykonałem pieczęć i wymówiłem w myślach jej nazwę .od razu pokryły nas nasze stroje , ja czarny płaszcz z dużym kapturem zakrywający moją twarz , Sasuke okrył granatowy , zaś Shi miała szary . Shi w tym czasie ukryła nas pod niewidoczną tarczą . Sasuke odburknął coś pod nosem , usiadł na ziemi i odprężył się , jak to on , zawsze przed walką to robi . Zwróciłem się w kierunku nadciągających shinobi . Po 5 minutach na linii lasu można było dostrzec zbliżające się postacie . Shinobi mieli wyciągnięte kunaii , my zaś spokojnie staliśmy , podeszli i stanęli 5 metrów od nas .
- Czego tutaj szukacie , i kim jesteście ? - Znowu te pytania , to jest już irytujące . Czuję że złość znów przejmuje na de mną kontrolę , moje oczy stają się złote zaś źrenice zwężają się . Jedyny minus zmartwychwstania jest to że nasze zmysły wyostrzają się a wraz z nimi nasze doznania . Zmieniam swój głos do tego stopnia aby nie zorientowali się że to ja .
- Jestem Kuro , ten siedzący na ziemi to Kon ,a ta po mojej lewej to Haiir , a wy jesteście . . .
- '' Naruto sama zbliżają się jeszcze jacyś ninja , jest ich pięciu , jeden posługuje się ziemią , drugi wodą , trzeci ogniem , czwarty powietrzem , zaś piąty lodem . '' - Wiatr zawiał i w jednym momencie wyczułem zapach śmierci . Zapowiada się długa noc .
- '' Shi , przekaż wieści Sasuke , że w naszą stronę kieruje się śmierć '' -
- '' Hi . '' - Wróciłem z powrotem myślami do ninja z konohy . Zauważyłem że Kakashi przygląda nam się , na mnie wzrok zatrzymał na dłużej , Itachi przyglądał mi się z ciekawością , najwyraźniej już zrozumiał kim jestem zaś Ino patrzyła się na mnie jak zaczarowana . Obydwoje wiedzieli z kim mają do czynienia .
Rozdział króciutki i za to sorry . Na udobruchanie macie tu jak wyglądały oczy Uzumakiegi ( tylko źrenice są zwężone jak u kyuubiego :
Pierwszy poziom : Ognisty wzrok ( wiem głupia nazwa ale nie miałam pomysłu na jakąś lepszą )